Kilka dni temu, w czasie swojej pierwszej wizyty w Berlinie, prezydent Andrzej Duda w rozmowie z prezydentem Niemiec Joachimem Gauckiem, poskarżył się na nasz kraj mówiąc, że Polska nie jest państwem sprawiedliwym. W pierwszej chwili pomyślałem że to żart, a ja jestem po prostu za mało inteligentny, by wiedzieć, w którym momencie należy zacząć się śmiać. Po chwili zrozumiałem, że prezydent Duda nie żartował – powiedział to, co powiedział całkiem serio i jest z siebie zadowolony. Kuriozalna sytuacja, która jest przerażająca w swej prawdziwości. Prezydent Polski poleciał do Berlina, by poskarżyć się na kraj, w którym trzy miesiące temu wygrał wybory prezydenckie. Okazało się ponadto, że prezydent Niemiec ma o Polsce lepsze zdanie niż prezydent Polski, bo Joachim Gauck chwalił nasz kraj za rozkwit po latach komunistycznej beznadziei. Pamiętacie, jaką aferę zrobili politycy PiS-u Radosławowi Sikorskiemu za jego słynne wystąpienie w Berlinie? Co pan Duda i politycy jego part
Blog pasjonata polityki, który analizuje ją od świtu do nocy. Lubię pisać i jestem w tym dobry.