Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2015

Prezydent Niemiec ma o Polsce lepsze zdanie niż prezydent Polski

Kilka dni temu, w czasie swojej pierwszej wizyty w Berlinie, prezydent Andrzej Duda w rozmowie z prezydentem Niemiec Joachimem Gauckiem, poskarżył się na nasz kraj mówiąc, że Polska nie jest państwem sprawiedliwym. W pierwszej chwili pomyślałem że to żart, a ja jestem po prostu za mało inteligentny, by wiedzieć, w którym momencie należy zacząć się śmiać. Po chwili zrozumiałem, że prezydent Duda nie żartował – powiedział to, co powiedział całkiem serio i jest z siebie zadowolony. Kuriozalna sytuacja, która jest przerażająca w swej prawdziwości. Prezydent Polski poleciał do Berlina, by poskarżyć się na kraj, w którym trzy miesiące temu wygrał wybory prezydenckie. Okazało się ponadto, że prezydent Niemiec ma o Polsce lepsze zdanie niż prezydent Polski, bo Joachim Gauck chwalił nasz kraj za rozkwit po latach komunistycznej beznadziei. Pamiętacie, jaką aferę zrobili politycy PiS-u Radosławowi Sikorskiemu za jego słynne wystąpienie w Berlinie? Co pan Duda i politycy jego part

Brudy Andrzeja Dudy

Tygodnik „Newsweek” opublikował artykuł, z którego wynika, że będąc posłem na Sejm, obecny prezydent podróżował do Poznania za pieniądze podatników, by wykonywać obowiązki poselskie, choć był posłem z Krakowa i nie miał w zachodniej Polsce biura. W latach 2012-2014 Sejm na przeloty i noclegi Dudy w Wielkopolsce wydał 11 tys. złotych. Przyszły prezydent jako wykładowca zarobił w Nowym Tomyślu w sumie ponad 280 tys. zł. W czasie, gdy rzekomo wykonywał obowiązki poselskie. Więcej informacji znajdziecie tutaj . Jeśli informacje „Newsweeka” są prawdziwe, a pewnie są, bo choć artykuł ukazał się z samego rana, Kancelaria Prezydenta milczy, a głowy państwa bronią politycy PiS-u – zresztą – nieudolnie. W tej chwili jest godzina 14.45. Kancelaria Prezydenta milcząco przyznaje, że informacje „Newsweeka” są prawdziwe. Sam fakt, że gdy obecny prezydent był posłem, prawdopodobnie poświadczał nieprawdę w dokumentach i wyłudzał pieniądze podatników jest niepokojący, bulwersujący i wyma

Prezydent chce referendum 25 października

Prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie, w którym podtrzymał referendum zarządzone przez jego poprzednika na 6 września oraz zwrócił się do Senatu z wnioskiem o drugie referendum, które miałoby odbyć się 25 października – w dniu wyborów parlamentarnych. Drugie referendum miałoby dotyczyć wieku emerytalnego, obowiązku szkolnego dla sześciolatków oraz prywatyzacji lasów państwowych. Na ten temat pisałem już 14 sierpnia – tutaj link do tamtego tekstu. Prezydent zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie – obniżenie wieku emerytalnego zrujnuje system finansowy państwa. Sześciolatkowie już 1 września pójdą do szkoły więc sprawa na dziś jest zamknięta. Poczekajmy dwa albo trzy lata, zobaczmy jak to działa i dopiero wtedy oceniajmy. Pytanie o prywatyzację lasów państwowych nie ma sensu, bo nikt nie ma zamiaru ich prywatyzować. Gdy Platforma Obywatelska chciała ochronę lasów państwowych wpisać do konstytucji, Prawo i Sprawiedliwość zagłosowało przeciwko. Pozostaje mieć nadzieję, że

Mniej starożytnej Grecji – więcej wolnej Polski

Głośno zrobiło się, gdy idioci z agencji reklamowej, do reklamy wódki użyli zdjęcia człowieka zabitego w stanie wojennym. Teraz przepraszają i tłumaczą się własną głupotą. Nie ma usprawiedliwienia dla bezmyślności, braku szacunku i profanacji symboli, zwłaszcza symboli mówiących o ludzkiej tragedii, o śmierci. Autorzy reklamy są kompletnymi idiotami, wstyd i hańba im na wieki. Nie ważne, co teraz mówią – lepiej niech się zamkną. Ten skandal jest konsekwencją wieloletnich zaniedbań w edukacji historycznej w szkołach – od podstawówki, po liceum. Sam jeszcze kilka lat temu byłem uczniem liceum i wiem, że na lekcjach historii bardzo dużo było o cesarzach i starożytnej Grecji, a nie było ani słowa o polskich demokratycznych przemianach z roku 1989. Na etapie podstawówki i gimnazjum, też nie było o tym mowy. Jak jest w tej chwili – nie wiem. Być może coś się zmieniło, a być może jest tak samo. Pewne jest jednak, że nauka historii to proces, który trwa lata i pozytywne efekty

O konkordat i górnictwo też zapytajmy w referendum

Niezależnie od tego czy wyznaczone na 6 września referendum będzie miało odpowiednią frekwencję, a więc będzie ważne czy jednak nie, po wyborach parlamentarnych należy zebrać podpisy na rzecz kolejnego ogólnopolskiego referendum. Nie należy jednak pytać o obniżenie wieku emerytalnego, obowiązek szkolny dla sześciolatków i prywatyzację lasów państwowych – czym żałośnie w kampanii parlamentarnej próbuje zaistnieć Prawo i Sprawiedliwość. Nie ma sensu pytać ludzi o obniżenie wieku emerytalnego. Na pytanie czy chcesz pracować krócej, większość odpowie twierdząco, tak jak wtedy, gdy zapytamy, czy chcą żyć długo i szczęśliwie. Nie ma sensu referendum dotyczące obowiązku szkolnego dla sześciolatków, bo – po pierwsze – reforma jest zakończona i 1 września (5 dni przed referendum) dzieciaki pójdą do szkoły, a – po drugie – nie dzieje się im krzywda z tego powodu, a w przyszłości wyjdzie im to na dobre. Nie ma sensu pytać o prywatyzację lasów państwowych, bo nikt nie chciał i nie chce prywa

Rząd nie może realizować populistycznych obietnic prezydenta

Nie minął jeszcze tydzień od zaprzysiężenia Andrzeja Dudy na prezydenta RP, a pan prezydent szuka alibi, by wycofać się z obietnicy 500 zł miesięcznie na każde dziecko. To, że pan prezydent wycofuje się ze swoich obietnic, to dobrze, bo wszyscy musielibyśmy zrobić „zrzutkę”, a ja nie mam na to najmniejszej ochoty. Prezydent twierdzi, że nie wycofuje się z żadnej obietnicy, którą złożył w kampanii wyborczej i dzięki którym wygrał wybory, bo ciemny lud to kupił. Ale czym, jeśli nie szukaniem pretekstu do wycofania się z obietnic, jest niczym nieuzasadnione oczekiwanie, że rząd Platformy Obywatelskiej zrealizuje nie swoje obietnice, które doprowadzą do katastrofy finansów państwa? Prezydent raczył przy okazji stwierdzić, iż jeśli rząd PO-PSL nie zechce zrealizować prezydenckich obietnic, oznacza to, że ów rząd nie chce porozumienia i współpracy z prezydentem. To dość żałosna próba szantażowania obecnego gabinetu i większości parlamentarnej. Zachowanie prezydenta należy tak

Grzegorz Schetyna będzie liderem listy PO w Kielcach

Po dziesięciu godzinach obrad Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej zatwierdził listy wyborcze. Grzegorz Schetyna będzie kandydował z Kielc, a nie jak zawsze dotąd z Legnicy. To duże zaskoczenie, bo Minister Spraw Zagranicznych od wielu lat w swoim okręgu wygrywał, a tym razem zastąpi go tam Stanisław Huskowski, który kandydując do Parlamentu Europejskiego z trzeciego miejsca we Wrocławiu nie zdobył mandatu. Więcej informacji o listach wyborczych tutaj . Zaskoczeń jest więcej i mam poważne wątpliwości czy Ewa Kopacz chce, by PO wygrała wybory, ale głosujcie na Grzegorza Schetynę – to porządny człowiek, pracowity polityk i bardzo doświadczony menadżer.

Prezydent Andrzej Duda - szkoda Polski

Prezydent Andrzej Duda, były prezydent Bronisław Komorowski. To jest nasza nowa, polska rzeczywistość. Smutno mi i to bardzo. Straciliśmy wspaniałego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jego miejsce zajął produkt marketingu politycznego Andrzej Duda. Bardzo chciałbym się mylić, ale niestety nastały złe czasy dla naszego kraju i to bez względu na wynik październikowych wyborów parlamentarnych. Andrzej Duda wygrał demokratyczne i wolne wybory w wolnym i demokratycznym kraju. Nie został „wybrany przez nieporozumienie” - jak o wyborze jego poprzednika mówiło środowisko polityczne obecnego prezydenta. Wybory nie były sfałszowane. Prezydentowi Andrzejowi Dudzie należy się szacunek, bo szacunek należ się Polsce. Nie należy mu się jednak miesiąc miodowy i taryfa ulgowa. Dlaczego nie? Ano dlatego, że prezydent Bronisław Komorowski też nie miał ani chwili wytchnienia. Bardzo zasmuciło mnie pierwsze prezydenckie orędzie wygłoszone przed Zgromadzeniem Narodowym. Dobrze, że było kr