8 lipca 2015 w historii polskiego parlamentaryzmu zapisał się jako festiwal ignorancji, głupoty i wszystkiego tego, co nie powinno mieć miejsca tam, gdzie stanowi się prawo. Przez 14 godzin senatorowie debatowali nad ustawą o in vitro. Nie miało to jednak nic wspólnego nie tylko ze zwykłym zdrowym rozsądkiem czy przyzwoitością, ale także z nauką. https://www.youtube.com/watch?v=HqQs-TimJf8 Czy to za mało, by zlikwidować Senat? Konstytucjonaliści, a nawet sami parlamentarzyści przyznają, że ta izba parlamentu nie ma racji bytu, że tak naprawdę nikt nie traktuje senatorów poważnie. Chciałbym, żeby PO i PiS wspólnie (potrzebna jest większość konstytucyjna, czyli 307 głosów) przegłosowali likwidację Senatu. Gdy 25 czerwca pisałem o tym, że Sejm przyjął dobrą ustawę o in vitro, sądziłem, że głosowanie w Senacie będzie formalnością i ustawa bardzo szybko trafi na biurko prezydenta, który zdąży podpisać ją przed 6 sierpnia, gdy kończy się jego kadencja. Okazało się jednak, że