Zbigniew Ziobro jest o krok od przejęcia całkowitej kontroli nad sądami i wypchnięcia niepokornych sędziów z wymiaru sprawiedliwości. Reorganizacja sądów? Pomysł dobry, ale diabeł tkwi w szczegółach Ministerstwo Sprawiedliwości zaprezentowało projekt kolejnej ustawy dotyczącej sądów. Zakłada on reorganizację struktury wymiaru sprawiedliwości poprzez zmniejszenie jej z trzech szczebli do dwóch. Dziś mamy sądy rejonowe, okręgowe i apelacyjne, a ponieważ są dwie instancje, to wyrok może wydać sąd rejonowy, a oceni go sąd okręgowy lub wyrok zapadnie w sądzie okręgowym, a oceni go sąd apelacyjny. W szczególnych (i nielicznych) przypadkach sprawa może trafić też do Sądu Najwyższego. Zbigniew Ziobro proponuje, aby istniały sądy okręgowe i sądy regionalne. Haczyk pana Zbyszka Pomysł ze spłaszczeniem struktury wymiaru sprawiedliwości do dwóch szczebli nie jest ani nowy, ani nawet kontrowersyjny. Eksperci oraz sami sędziowie od dawna mówią, iż jest to jeden ze sposobów na usprawnienie pracy sądó
Premier wie, że inflacja może zakończyć jego błyskotliwą karierę. Morawiecki gorączkowo poszukuje odpowiedzialnych za drastyczny wzrost cen. Już nie Putin, ale nadal nie Glapiński i RPP odpowiadają za wysoką inflację Mateusz Morawiecki znany jest z tego, że ma luźny kontakt z rzeczywistością, a kontaktu z prawdą i faktami unika niezwykle konsekwentnie. Teraz jednak oderwał się już chyba od ziemi i należy rozważyć dokarmianie go w powietrzu. Premier doskonale zdaje sobie sprawę, że drastyczny wzrost cen wszyscy odczuwają na każdym kroku. Wie, że czegoś takiego nie zagłuszy kłamliwy przekaz rządowej telewizji, a sposobu na poprawę sytuacji właściwie nie ma, bo to prezes Narodowego Banku Polskiego i Rada Polityki Pieniężnej, której jest szefem, przespali kilka miesięcy, kiedy trzeba było zacząć podnosić stopy procentowe, aby inflacja nie mogła się rozpędzić. Morawiecki tego jednak nie powie, ponieważ Glapiński drukuje pieniądze na nieprawdopodobną skalę, a PiS dzięki temu może myśleć o pr