Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2016

Morawiecki dostał nową zabawkę - schizofrenia pewna jak w banku

Premier Beata Szydło na konferencji prasowej poinformowała, że Jarosław Kaczyński zdecydował o zmianach w jej rządzie. Z rządu odszedł minister finansów Paweł Szałamacha. Dotychczasowy wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki będzie jednocześnie ministrem finansów. Plan Morawieckiego, który ma być impulsem do skoku cywilizacyjnego Polski od wielu miesięcy jest tylko na slajdach w multimedialnej prezentacji. Absurdalne wydaje się zatem dodanie wicepremierowi Morawieckiemu jeszcze jednego ministerstwa, skoro w ministerstwie rozwoju nic nie zrobił przez prawie rok urzędowania. Dziwaczna jest także ta konstrukcja, w której Mateusz Morawiecki będzie musiał z jednej strony wydawać bardzo dużo pieniędzy jako minister rozwoju, a z drugiej strony pilnować państwowej kasy jako minister finansów. To wydaje się bardzo schizofreniczne. Dobre zarządzanie tak wielkim obszarem przez jednego człowieka wydaje się wręcz niemożliwe, jeśli Morawiecki nadal ma być żywym człowiekiem, a doba

Nowoczesna straciła ¾ subwencji – desperacja Petru narasta

22 września Sąd Najwyższy podtrzymał wcześniejszą decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o odebraniu partii Ryszarda Petru 75% subwencji budżetowej, czyli kwoty ok. 18 mln zł. Powodem tego jest niewłaściwe zaksięgowanie funduszy. Kuriozalne, że partia ekonomisty nie potrafiła poprawnie wykonać przelewu. To bardzo poważny cios dla Nowoczesnej, ponieważ utracone środki to mniej więcej tyle, ile trzeba wydać na kampanię prezydencką lub parlamentarną, żeby wygrać wybory. Nowoczesna potrzebuje pieniędzy tym bardziej, że – w odróżnieniu od Platformy Obywatelskiej – nie ma zaplecza eksperckiego i struktur w terenie. Polityczne być albo nie być Ryszarda Petru zależy więc od hojności sponsorów oraz przychylności mediów. Czy znajdą się odpowiednio hojni darczyńcy? Nie wiem. Wiem natomiast, iż przychylność dużej części tzw. liberalnych mediów, którą póki co obficie karmi się Ryszard Petru, może skończyć się z dnia na dzień i to bez wyraźnego powodu. Odebranie subwencji powoduje, że Ryszard

Petru jak Palikot - happeningi zamiast poważnej polityki

Gdy Nowoczesna znalazła się w Sejmie, można było odnieść wrażenie, że będzie to poważna partia polityczna, ponieważ jest tam kilku posłów, którzy wydają się rozsądni i robią dobre wrażenie. Po kilku miesiącach obecności w Sejmie widać już jednak, że Ryszard Petru zupełnie nie rozumie na czym polega poważna polityka i nie potrafi jej robić. Ucieka w gładkie ogólniki wypowiadane w mediach albo atakuje Grzegorza Schetynę, a w ten sposób pokazuje swoje gigantyczne kompleksy. Poza merytoryczną pracą kilku posłów Nowoczesnej na posiedzeniach sejmowych komisji, polityka tej partii to głównie mniej lub bardziej, ale jednak dość żenujące happeningi, które u rozsądnych ludzi powodują wzruszenie ramionami i budzą porównania Ryszarda Petru do Janusza Palikota. Palikot też dobrze się zapowiadał. Gdy jego partia w 2011 r. weszła do Sejmu, ja sam wróżyłem temu liderowi wielką polityczną karierę. Szybko jednak okazało się, że Palikot jest kompletnie niepoważny, a działalność jego partii to

Polityczni nekrofile przeszli od słów do czynów

Całkowicie podporządkowana ministrowi sprawiedliwości prokuratura zdecydowała, iż ekshumowane zostaną ciała wszystkich ofiar katastrofy lotniczej z 10 kwietnia 2010 r. Oszczędzone zostaną tylko te trumny, które były już wcześniej wydobyte z grobów z powodu podejrzeń (niestety potwierdzonych), że zostały pochowane w niewłaściwych grobach. Fatalne pomyłki spowodowane były prawdopodobnie odklejeniem się tabliczek z nazwiskami od trumien, gdy samolot startował z Rosji. Decyzja o ekshumowaniu ciał wszystkich pozostałych ofiar katastrofy wprowadza na nowy etap polityczną nekrofilię, którą rządzące dziś Polską Prawo i Sprawiedliwość uprawia od pierwszych dni po katastrofie. Czymże, jeśli nie przejawem politycznej nekrofilii są te comiesięczne seanse nienawiści, które Jarosław Kaczyński i jego zwolennicy uprawiają przed Pałacem Prezydenckim? Czyż nie jest to taniec na trumnach w najbardziej cynicznej i podłej wersji jaką potrafimy sobie wyobrazić? Ekshumacje mają też zapewne przykryć br

O problemach Hanny Gronkiewicz-Waltz

To nie będzie tekst o reprywatyzacji, bo na tym się nie znam. To będzie tekst o polityce, bo na tym znam się całkiem nieźle. Sytuacja jest bardzo trudna i nie ma ewidentnie dobrego wyjścia z niej. Dymisja prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz nie byłaby dobrym rozwiązaniem, bo pojawiłby się gigantyczny chaos w mieście, a inicjatywa polityczna przeszłaby w ręce przeciwników Platformy Obywatelskiej. Z tych samych powodów lepiej nie inicjować przeprowadzenia referendum, choć, gdy zostanie zebrana odpowiednia liczba podpisów, to i tak referendum będzie musiało się odbyć. Jego wynik jest niepewny dla wszystkich stron sporu. Dobrze, że Hanna Gronkiewicz-Waltz jasno zadeklarowała, że to jej ostatnia kadencja na stanowisku prezydenta miasta. PO ma teraz czas, by wybrać najlepszego kandydata, który wystartuje w wyborach na to stanowisko. Dobrze też, że prezydent Warszawy zrezygnowała z kierowania warszawskimi strukturami partii, bo da jej to czas na zajęcie się kwestiami reprywatyza