Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2021

Donald Tusk o związkach partnerskich

Jeśli ja będę stał na czele większości parlamentarnej po wyborach parlamentarnych, jedną z pierwszych decyzji będzie zgoda na związki partnerskie w Polsce - oświadczył przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas spotkania z młodymi w Olsztynie w ramach eventu Campus Polska, który zorganizował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Deklaracja Donalda Tuska wymagała sporej odwagi Donald Tusk sporo zaryzykował rozwijając ten temat, ponieważ sukces Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 wziął się ze skutecznego wywołania społecznej psychozy wobec osób określających siebie jako LGBT. Nie jest to co prawda jakaś inna galaktyka, ponieważ jest to standard u naszych zachodnich sąsiadów z ugrupowania CDU oraz wśród brytyjskich konserwatystów, ale w Polsce te procesy przebiegają znacznie wolniej niż w innych krajach naszego kontynentu. Były premier ma jednak pełną świadomość, że Jarosław Kaczyński będzie chciał odgrzać homofobiczny spór Jestem polityk

Ogon przestanie merdać psem

Porządki w Platformie Obywatelskiej do końca wakacji, we wrześniu wstępne założenia programowe, a prawdopodobnie wiosną przyszłego roku początek przygotowań do nowego cyklu wyborczego – taki ma być plan przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska na najbliższe tygodnie i miesiące. Co jednak znacznie ważniejsze – były szef Rady Europejskiej na nowo ułoży relacje PO z koalicjantami w ramach klubu parlamentarnego, a Platforma Obywatelska znowu będzie mówić własnym głosem i będą ją reprezentować członkowie PO, a nie jej koalicjanci.   W kolegium klubu do tej pory przeważali ludzie Trzaskowskiego, koalicjanci i ludzie, którzy reprezentują tylko siebie, tacy jak Paweł Poncyliusz. Trzeba przywrócić stan, w którym to Platforma jest dominującą partią w tym układzie – słychać w partii. To niezwykle ważne, ponieważ dotychczas głosem i twarzą największej partii opozycyjnej była koalicyjna Inicjatywa Polska, choć całe to ugrupowanie to raptem Barbara Nowacka i Dariusz Joński – bez struk

Gowin zakpił z Morawieckiego – Anna Kornecka ma nową pracę w ministerstwie

Odwołana kilka dni temu przez premiera Morawieckiego za krytykę „Polskiego Ładu” wiceminister Anna Kornecka ma nową pracę w tym samym gmachu – została powołana na funkcję Pełnomocnika Ministra ds. Inwestycji i Zielonego Ładu. To bardzo zręczny ruch wicepremiera Jarosława Gowina i jednocześnie policzek wymierzony premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Gowin pokazał przy okazji, że Morawiecki – człowiek, którego jedynym zapleczem politycznym jest Jarosław Kaczyński – nie będzie mu meblował gabinetu i dobierał najbliższych współpracowników. Gowin obnażył polityczną słabość Morawieckiego, który, choć został wiceprezesem PiS, nie jest pupilkiem zwykłych członków partii (na wiceprezesów głosują starannie wyselekcjonowani delegaci) i nie będzie idolem typowego wyborcy tej formacji – jest zbyt bogaty, zbyt wykształcony i zbyt odprasowany. Brakuje mu też spontanicznego luzu i elementarnej autentyczności. Przez to, że została odwołana z funkcji wiceministra za sprzeciw wobec okradania obywateli pr

Historia nacisków PiS na media to nie tylko sprawa koncesji dla TVN24

W połowie 2015 r. Telewizja TVN została kupiona przez amerykański koncern Scripps Networks Interactive, a Prawo i Sprawiedliwość od razu po przejęciu władzy jesienią tego samego roku starało się przejąć kontrolę nad firmą. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Nowogrodzka proponowała Amerykanom dwukrotność wartości telewizji – mówiło się kwocie 15 mld zł, którą miał wyłożyć państwowy KGHM wraz z powołanym przez siebie konsorcjum zapewne innych państwowych spółek. Jarosław Kaczyński miał usłyszeć wtedy, że TVN nie jest na sprzedaż, a to wzmocniło w nim niechęć do amerykańskiego kapitału na polskim rynku, którą zapoczątkowały nieudane negocjacje z Rupertem Murdochem za pierwszych rządów PiS dotyczące przejęcia Telewizji Puls, której koncern Australijczyka był wówczas współwłaścicielem. Przy okazji warto przypomnieć, że również za pierwszych rządów PiS gruchnęła wiadomość, że właściciel Telewizji Polsat Zygmunt Solorz szuka inwestora na 25% udziałów w spółce i że najpoważniejszym oferent