Jedyne, co trzyma Zbigniewa Ziobro na powierzchni to strach przed nim niektórych osób. Bo jest mściwy, bo jest podły, bo wszyscy wiedzą, że jest psychopatą. Najwyższy czas, aby zacząć szanować samych siebie i podejmować decyzje dla dobra przyszłych pokoleń. Ziobro musi zniknąć z polityki. W Prawie i Sprawiedliwości modlą się o polityczny koniec Zbigniewa Ziobro, choć nie sam Jarosław Kaczyński, który uważa, że jeśli Ziobro będzie skończony, następny będzie on sam. Chodzą słuchy, że prezes PiS zarządał od Karola Nawrockiego ułaskawienia byłego ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego. Jeśli Karol Nawrocki chce cokolwiek znaczyć po opuszczeniu Pałacu Prezydenckiego, w jego interesie jest, aby Zbigniew Ziobro nie odgrywał już wtedy żadnej roli w przestrzeni publicznej.
Przeczytaj i przemyśl...