Przejdź do głównej zawartości

Mamy prokuraturę i nie zawahamy się jej użyć

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy przy tworzeniu nowych ustaw o sądownictwie prof. Michał Królikowski znalazł się na celowniku prokuratury – ma być podejrzany o współpracę z mafią paliwową.

Ponieważ prokuratorem generalnym jest minister sprawiedliwości, a obie funkcje ma w ręku Zbigniew Ziobro, nie można mieć wątpliwości, że próba uwikłania prof. Królikowskiego w związki z mafią ma charakter polityczny. Królikowski jest bowiem współautorem prezydenckich ustaw, które w porównaniu z ustawami zawetowanymi w lipcu przez Andrzeja Dudę mają odebrać Zbigniewowi Ziobro pełnię władzy nad Sądem Najwyższym i Krajową Radą Sądownictwa.

Gdyby ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym w jednej osobie był dziś Borys Budka z Platformy Obywatelskiej, nikomu nie przyszłoby do głowy, że prokuratura będzie używana do zwalczania wrogów ministra. Z lat 2005-2007 wiemy jednak, że Zbigniew Ziobro używał prokuratury do zwalczania swoich przeciwników. Wiemy też, że ma na rękach krew Barbary Blidy. Jasne jest również to, że na mocy obecnej ustawy o prokuraturze władza „pana Zbyszka” jest dużo większa niż w czasie poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Prof. Michał Królikowski relacjonował dziś rano w RMF FM, że poinformował prezydenta o działaniach prokuratury, a Andrzej Duda miał mu powiedzieć, że to są źli ludzie i powinien z nimi walczyć.

***

„...ale PO przez 8 lat...” oraz „nie straszcie PiS-em”, a w ogóle przecież dali 500 zł więc o co chodzi?

Komentarze