Przejdź do głównej zawartości

Cisza wyborcza – absurd, który politycy bardzo lubią

Dla pasjonata polityki taki dzień jak dziś jest karą za grzechy. Nie możność pisania o polityce i politykach jest bardzo uciążliwa – warto wcześniej zaopatrzyć się w zimne piwo oraz pokaźną kolekcję filmów i seriali.

W 2020 roku, gdy nowoczesne smartfony mają często bardziej wydajne podzespoły niż większość laptopów ze średniej póki cenowej, a dostęp do porządnego internetu w tych smartfonach kosztuje grosze, takie informacyjne embargo jest absurdalne, nie ma sensu i jest fikcją.

Politycy od lat ponad podziałami mówią, że ciszę wyborczą należy zlikwidować i zgodnie podają te same argumenty, a jednak od lat nie kiwnęli palcem w tej sprawie – też zgodnie i też ponad partyjnymi podziałami. Mam wrażenie, że szybko męczą się kampanią wyborczą i szybko mają jej dosyć. Uważam, że to błąd, ponieważ na wyborczy sukces należy pracować od pierwszego dnia po wyborach do ostatniego dnia przed wyborami, aby w samej kampanii wyborczej ściśle określonej przepisami prawa mieć możliwie wysoką wiarygodność.

Gdy kontakt ze zwykłym człowiekiem ograniczy się tylko do kilku tygodni wyborczej rywalizacji między kolegami z tej samej wyborczej listy i tymi z list konkurencyjnych, a na co dzień wszyscy dookoła mówią ci, że jesteś najlepszy, wspaniały, nieomylny i genialny, może wykończyć cię nawet kelner, który pracuje na zlecenie szemranego biznesmena.

Jutro na jednym z portali społecznościowych we wczesnych godzinach popołudniowych zaczną pojawiać się pierwsze przecieki z komisji wyborczych. Nazwiska kandydatów na głowę państwa zastąpią nazwy owoców i warzyw, aby nie łamać ciszy wyborczej, ale i tak wszyscy będą wiedzieli, co jest kim.

Gdyby ktoś wreszcie chciał się na poważnie zabrać za zmiany w prawie wyborczym, należałoby zakazać ulicznej agitacji w jakiejś tam sensownej odległości od lokali wyborczych bezpośrednio w dniu głosowania. Dzisiejszy stan prawny jest udawaniem, że jest inaczej niż w rzeczywistości. Polacy w domach i tak o polityce rozmawiają i właśnie teraz wielu decyduje na którego kandydata jutro zagłosuje. Politycy także są dziś aktywni na swoich profilach na portalach społecznościowych – wrzucając zdjęcia swoich zwierząt lub pokazując ogród.

Od polityki nie da się uciec, ale nie spodziewam się, aby cisza wyborcza zniknęła szybko, jak nie sądzę, iż szybko będziemy mieli możliwość głosowania przez internet.

Komentarze