Tabloid „Fakt”
(niemiecka gazeta, a Niemcy przecież chcą zaszkodzić Polsce)
ujawnił, że prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezesem Prawa i
Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim w jego willi na warszawskim
Żoliborzu. Nie sam fakt, że do spotkania Dudy z Kaczyńskim doszło
jest tutaj istotny.
Ważne jest to, że
prezydent pojechał do prezesa PiS, a nie odwrotnie – to świadczy
o hierarchii. A że stało się to pod osłoną nocy, to dodatkowo
podejrzane. Do studia telewizyjnego czy radiowego prezydent nie
jeździ, bo względy bezpieczeństwa, prestiż urzędu itp., ale do
prezesa PiS, to jak najbardziej.
O tym, że jest sprawa,
najlepiej świadczy to, jak bardzo wyznawcy prezesa i prezydenta,
chcą tę wizytę zlekceważyć. Kompromituje ona bowiem Andrzeja
Dudę i przekreśla jego samodzielność. To, że prezydent znalazł
czas na spotkanie z szefem PiS, a ciągle nie ma czasu, by spotkać
się z szefową rządu, też o czymś świadczy i też nie stawia
Dudy w dobrym świetle.
Czy prezes PiS ma przy
swojej willi duże podwórko? Jest bardzo prawdopodobne, że po 25
października będą musiały zmieścić się tam aż dwie kolumny
rządowych samochodów – ta prezydenta Dudy i ta premier Szydło.
Ciekawe czy też w środku nocy.
Komentarze