Przejdź do głównej zawartości

Trzeba bronić przed PiS proeuropejskiego charakteru Polski

Po brukselskiej klęsce Prawa i Sprawiedliwości, Platforma Obywatelska zapowiedziała złożenie w najbliższym czasie wniosku o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Jarosława Kaczyńskiego, którego obrady prowadzi Beata Szydło. Decyzja PO jest słuszna, bo choć nie ma szans na to, aby zły rząd odwołać, to jest to jedyny sposób opozycji na doprowadzenie do debaty w Sejmie. Platforma Obywatelska zawsze była partią bardzo proeuropejską, a czasy są takie, że obecność Polski w Unii Europejskiej potrzebuje obrony, ponieważ dla rządu PiS nie jest ona wartością.

Konstruktywne wotum nieufności oznacza, że partia, która składa taki wniosek, musi wpisać w nim nazwisko kandydata na premiera. Dla mnie oczywiste jest, że kandydatem na szefa rządu powinien być przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, który jest do tej funkcji świetnie przygotowany. Uważam też, że trzeba Polakom zacząć uświadamiać zalety Grzegorza Schetyny. Rozumiem jednak myślenie polityków PO, aby kandydatem we wniosku, który i tak nie ma szans na uzyskanie większości w obecnym Sejmie był ktoś inny. Logiczne, że Grzegorz Schetyna będzie premierem, jeśli Platforma Obywatelska wygra wybory parlamentarne w 2019 r.

Weekend oraz dzisiejszy dzień przyniosły PO kolejne argumenty na rzecz wniosku o wotum nieufności dla rządu PiS. Oto bowiem szef MSZ Witold Waszczykowski w jednym z wywiadów zapowiedział pracę rządu nad osłabieniem zaufania Polaków do instytucji UE oraz prowadzenie w UE polityki negatywnej. Tak, jakby Prawo i Sprawiedliwość kiedykolwiek i gdziekolwiek prowadziło politykę pozytywną. Dziś natomiast ukazał się wywiad z Marine Le Pen - skrajnie prawicową kandydatką na prezydenta Francji, której kampanię finansują Rosjanie. Deklaruje ona, że jeśli wygra wybory, podejmie współpracę z Jarosławem Kaczyńskim na rzecz demontażu Unii Europejskiej. Dodać należy, że jakiś czas temu szef MSZ spotkał się z Marine Le Pan, a rozmowa trwała aż dwie godziny.

M. Le Pen i W. Waszczykowski / fot. autor nieznany

Gdy podczas sejmowej debaty o polityce zagranicznej, Grzegorz Schetyna zapytał Witolda Waszczykowskiego, po co spotkał się z Le Pen, trolle PiS uznały, że szef PO postradał rozum, skoro dziwi się spotkaniem z być może przyszłą prezydent Francji. Dziś widzimy, że pytanie Schetyny było jak najbardziej zasadne.

Platforma Obywatelska w pierwszy weekend maja zorganizuje manifestację w Warszawie. To świetny pomysł. Ważne, aby manifestacja ta miała jawnie proeuropejski charakter. Trybunału Konstytucyjnego już nie ma więc nie ma czego bronić. Polska ciągle jest w Unii Europejskiej więc warto pokazać, że to dobrze i że tak ma być nadal.

Komentarze