Przejdź do głównej zawartości

Afera billboardowa PiS, czyli wszyscy płacimy za propagandę

Polska Fundacja Narodowa miała dbać o wizerunek Polski na świecie i promować atuty naszego kraju poza jego granicami. Budżet PFN wynosi 100 mln zł rocznie i składają się na niego państwowe firmy.

Nic nie wiadomo o działaniach PFN, które byłyby nakierowane na tworzenie pozytywnego wizerunku naszego kraju. Wiadomo natomiast, że ten dziwny twór wydał 19 mln zł na setki billboardów ustawionych w całym kraju, które mają przekonać Polaków, że zamach partii rządzącej na sądy jest właśnie dla dobra obywateli i to nie tylko tych obywateli, którzy noszą w kieszeni legitymację PiS-u. Kampania ta, jak każda kampania PiS-u, zawiera albo półprawdy, albo wręcz zupełne kłamstwa. W myśl zasady Jacka Kurskiego, że „ciemny lud wszystko kupi”.

Partie polityczne dostają subwencje z budżetu państwa. To właśnie z tych pieniędzy powinna być finansowana kampania billboardowa i byłoby to w pełni legalne, a ponieważ tak nie jest, osoby łamiące prawo powinny zostać ukarane.

Gdyby w czasie rządów Platformy Obywatelskiej propagandową działalność tej partii finansowały pieniądze z państwowych spółek, Prawo i Sprawiedliwość organizowałoby kilkanaście konferencji prasowych dziennie, na których politycy tej partii domagaliby się powołania przynajmniej czterech sejmowych sejmowych komisji śledczych, a może nawet przyspieszonych wyborów.

Różnica PO i PiS polega między innymi na tym, że politykom PO taka bezczelność nie przyszłaby nawet do głowy, a politycy PiS traktują państwo jak swoją własność i tuczą pieniędzmi podatników swoich krewnych, kolegów i znajomych oraz pewnego biznesmena z Torunia, który udaje zakonnika.

Dla porównania: Na zwycięską kampanię prezydencką trzeba wydać od 17 do 20 mln zł. Tyle samo kosztuje zwycięska kampania parlamentarna. Wybory parlamentarne i prezydenckie stanowią najważniejsze pozycje w budżetach dużych partii politycznych.

P.s. Okazuje się, że niemal 20 mln zł z PFN dostali ludzie związani z Beatą Szydło.

P.s.2. Pamiętajmy też o 800 mln zł z budżetu państwa dla reżimowej TVP. Pamiętajmy też o 45 mln zł z budżetu państwa dla Tadeusza Rydzyka oraz o 5 miliardach zł, które z pieniędzy podatników wypłacono z BFG klientom oszukanym przez SKOK-i.

Komentarze

Anonimowy pisze…
To nie afera to jest jako promocja Polski. Wszystko zgodnie z przepisami.A TVP za PiS według ciebie reżimowa? a jaka była za PO?Zero obiektywizmu! A jak Tuskowi nie pasował red.naczelny Fakt gazety co ma największą sprzedaż i dziwnym trafem go zmieniono Też było cacy??? A różnica między PO a PiS jest taka że PiS robi politykę dla zwykłych ludzi i ich słucha i jeszcze dotrzymuje obietnic.
Anonimowy pisze…
Tam polecałeś wywiad ze G.Schetyną i Rzońcą nt nowego programu PO.
TAKA PRAWDA O PROGRAMACH :
2007-2015 rząd Platformy Obywatelskiej - 0% Wykonania programu wyborczego
2015-?(na razie dwa lata) Rząd Prawa i Sprawiedliwości - 100% wyk prog. wyborczego!
POLACY WSZYSTKO WIDZĄ !!!
Proszę nie kłamać - PO bardzo dobrze realizowała swój program, choć w trudnych warunkach światowego kryzysu, a PiS po prostu dało ludziom cudze pieniądze - każdy to potrafi. Polacy za 500 zł są w stanie sprzedać wiele, ale nie obecność Polski w zachodnich strukturach, bo wiedzą, że alternatywą dla UE jest Rosja, a nie jakieś kretyńskie Międzymorze.
Anonimowy pisze…
"Kryzys,kryzys..." Słowo które PO odmienia przez wszystkie przypadki. Zawsze jak PO dochodzi do władzy to jest "kryzys" . Teraz też pan Rzońca przyszykowuje Polaków pod "nowy kryzys". Trochę więcej pozytywneg myslenia życzę. Morawiecki nie mówi o kryzysach.Rysuje świetlaną przyszłość. Mówi :Możemy wszystko, będzie dobrze! Polakom się to podoba. Dlaczego zawsze jak PiS rządzi to jakoś jest dobra koniunktura i możemy wszystko,a jak PO to "KRYZYS" ciułanie i takie tam?
Takie są fakty. Jeśli chcesz negować, że 2+2=4 to oczywiście masz do tego prawo, ale nie tutaj - u mnie nie ma miejsca na bzdury i głupotę. Rozdawnictwo na kredyt, które uprawia PiS doprowadzi finanse państwa na skraj przepaści.