Przejdź do głównej zawartości

Afera Glińskiego

Książęta Czartoryscy zainkasowali od rządu Prawa i Sprawiedliwości 100 mln euro za kolekcję dzieł sztuki, która zgodnie z ustawą przygotowaną i przegłosowaną przez rząd PO-PSL, a podpisaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nie miała prawa być podzielona, sprzedana lub po prostu wywieziona z Polski. Przekręt czuć na kilometr, a prokuratura i CBA udają, że sprawy nie ma.

Wczoraj wicepremier i minister kultury Piotr Gliński zorganizował konferencję prasową, na której próbował powiedzieć, że przelanie 100 mln zł za coś co zgodnie z prawem i tak musiało zostać w Polsce i być pod kontrolą państwa, to zabezpieczenie interesów tego państwa. Gliński chciał zamknąć temat, a pokazał swoją bezradność wobec tego, że 100 mln euro przelane do fundacji Czartoryskich zostało natychmiast wytransferowane z Polski do Liechtensteinu, czyli do największego obecnie na świecie raju podatkowego, a fundacja została postawiona w stan likwidacji z powodu braku środków na dalszą działalność.

To tylko niektóre wątki afery Glińskiego wymagające zbadania: 

  • dlaczego Piotr Gliński nie skorzystał z obowiązującego prawa, które zabezpieczało interes państwa i nie powodowało żadnych kosztów?
  • dlaczego prawną obsługą transakcji zajmowała się kancelaria prawna związana z partią rządzącą?
  • czy książę Adam Czartoryski miał prawo sprzedać kolekcję, skoro jego córka oskarża go o sfałszowanie jej podpisów na dokumentach dotyczących działalności fundacji?
  • dlaczego służby państwowe udają, że nie ma sprawy.

Afera Rywina na dekady (a być może na zawsze) zmiotła Sojusz Lewicy Demokratycznej z walki o władzę w Polsce. Afera Rywina to nic w porównaniu z aferą Glińskiego. Dymisja Glińskiego zajmowanych funkcji powinna mieć miejsce już dawno, a to powinno być jedynie wstępem do dalszych konsekwencji – prokuratura, sąd i kryminał oraz zwrot zdefraudowanych 100 mln euro.

Foto: Jacek Dominski/REPORTER / East News

Komentarze

Anonimowy pisze…
PiS i tak wygra. Wasza Koalicja jest mega słaba. Polacy to widzą. Za PiSu wszystko poszło do przodu. Mówiliście Że NIC NIE MOŻNA, a tu proszę można i to jak. PiS szykuje kolejne społeczne propozycje. A wy jesteście w tyle.