Minione trzy lata upłynęły na tym blogu z jednej strony na pokazywaniu patologii Prawa i Sprawiedliwości oraz ich piętnowaniu, a z drugiej strony na pokazywaniu najpierw tego, jak nowy przewodniczący Platformy Obywatelskiej odbudowuje partię po przegranych wyborach parlamentarnych, a potem tego, jak wspólnie z Katarzyną Lubnauer i Barbarą Nowacką buduje Koalicję Obywatelską – jedyną siłę zdolną realnie zatrzymać przeniesienie autorytarnych skłonności Jarosława Kaczyńskiego z poziomu centralnego na poziom samorządowy.
Trzeba to bardzo jasno napisać: Udało się. Platforma Obywatelska jest uporządkowana i aktywna, ma pomysły, program, wolę walki i niezbędny głód zwycięstwa. Bardzo dobre osobiste relacje Grzegorza Schetyny z Katarzyną Lubnauer zaowocowały budową współpracy na wiarygodnych, a więc solidnych fundamentach. Szefowie Platformy i Nowoczesnej razem zbudowali dobre relacje z Barbarą Nowacką, która zdecydowała się dołączyć do Koalicji Obywatelskiej, a część jej postulatów znalazła się w programie KO.
Więcej na KoalicjaObywatelska.pl
W skali ogólnopolskiej Koalicja Obywatelska nie ma alternatywy. Wybory do sejmików województw oraz rozstrzygnięcia prezydenckie w największych miastach nastąpią między KO i PiS. Jako Koalicja trzymamy kciuki za bardzo dobry wynik Polskiego Stronnictwa Ludowego, ponieważ na wsi walczy ono z partią Kaczyńskiego.
Wszystkim zagorzałym przeciwnikom Grzegorza Schetyny powinno być teraz bardzo wstyd. Zamiast okazać mu szacunek i choćby umiarkowaną życzliwość, okazywali mu pogardę i lekceważenie, jednocześnie lansując najpierw Petru, potem Kijowskiego, a ostatnio Biedronia. Te trzy wielkie inwestycje zakończyły się spektakularnym bankructwem, a mimo to przewodniczący Schetyna nie usłyszał od organizatorów ponad dwuletniej nagonki słowa „przepraszam”.
Nie czekał na to i robił to, co do niego należało – wiedział, że nikt za niego tej pracy nie wykona. Zbudował alternatywę dla PiS na wybory samorządowe. Teraz wy musicie tylko pójść i zagłosować na Koalicję Obywatelską.
Komentarze