Przejdź do głównej zawartości

Zakaz Marszu Niepodległości to bardzo dobra decyzja

Ustępująca prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, po konsultacji z prezydentem elektem Rafałem Trzaskowskim, wydała zakaz Marszu Niepodległości, który miał przejść ulicami stolicy 11 listopada.

Uważam, że prezydent Gronkiewicz-Waltz podjęła bardzo słuszną decyzję – szkoda, że nie robiła tego co roku od ośmiu lat, bo tak długo Warszawa boryka się 11 listopada z awanturami neofaszystów. Bezpieczeństwo postronnych mieszkańców miasta jest dobrem najwyższym i jeśli demokratyczne prawo do manifestowania stoi z tym w sprzeczności, należy uznać wyższość troski o miasto i jego mieszkańców.

Mocnym argumentem za wydaniem zakazu jest to, że szef MSWiA Joachim Brudziński od kilku miesięcy ignorował prośby władz stolicy, aby wspólnie przygotować plan bezpieczeństwa dla miasta w związku z wydarzeniami, których spodziewano się 11 listopada. Kolejnym argumentem za zakazem jest to, że policjanci w ramach protestu masowo udają się na zwolnienia lekarskie, a to oznacza, że nie ma możliwości odpowiedniego zabezpieczenia jakiejkolwiek manifestacji. Przyznał to sam premier Mateusz Morawiecki uzasadniając swoją decyzję o nieobecności na Marszu.

Jestem szczerze zaskoczony twierdzeniami niektórych komentatorów, że decyzja prezydent Warszawy stanowi zachętę do eskalacji negatywnych zjawisk 11 listopada w stolicy oraz, że nie wiadomo czy w tym roku doszłoby negatywnych zjawisk. Pierwszy argument jest tak kuriozalny, że pominę go milczeniem. Drugi argument można odeprzeć z dziecinną łatwością: Wiadomo, że byłaby awantura, ponieważ była zawsze odkąd organizowany jest Marsz Niepodległości.

Antysemici Jacek Międlar i Piotr Rybak, którzy niedawno dziękowali ministrowi Ziobro i wiceministrowi Jakiemu za pomoc w uniknięciu kary, chcieli analogiczną „imprezę” zorganizować 11 listopada we Wrocławiu. Ustępujący prezydent miasta Rafał Dutkiewicz, po konsultacji z prezydentem elektem Jackiem Sutrykiem, wydał zakaz. Należy również tę decyzję jednoznacznie pochwalić.

Od decyzji gospodarzy miast przysługuje odwołanie do sądu. Pozostaje mieć nadzieję, że również dla sędziów bezpieczeństwo mieszkańców Warszawy i Wrocławia będzie dobrem najwyższym.

Hanna Gronkiewicz-Waltz / fot. autor nieznany

Komentarze