Wszystkie media rzuciły się na temat narzucony przez Prawo i Sprawiedliwość – w siedzibie partii rządzącej wystrzeliły korki od szampana, a kampania wyborcza Andrzeja Dudy nabiera rozpędu, którego dotychczas wyraźnie brakowało. Każdy dzień utrzymywania się tematu LGBT jako wiodącego, zmniejsza szanse Rafała Trzaskowskiego na wyborcze zwycięstwo.
Temat LGBT jest sztuczny, ponieważ ani prezydent RP nie ma uprawnień do wprowadzenia tego, czym Polaków straszy PiS, ani sam Rafał Trzaskowski nie ma zamiaru lansować postulatów skrajnej lewicy. Jest to cyniczna gra Prawa i Sprawiedliwości, które realnie w obronie tradycyjnej rodziny nie ma zamiaru nic zrobić, jak nie zrobiło w tej sprawie nic przez ostatnie pięć lat samodzielnej i pełnej władzy w kraju. Gorzej, że w ten temat wchodzą środowiska skrajnej lewicy, które nie mają żadnego znaczenia, a zatem również nic do stracenia.
Niezwykle negatywną rolę odgrywają liberalne media, same siebie uważające za opozycyjne wobec obecnej władzy w naszym kraju. Roztrząsają temat LGBT, rozkładają go na czynniki pierwsze i przedłużają to, co bardzo sprzyja Prawu i Sprawiedliwości oraz Andrzejowi Dudzie. Robią też coś gorszego – domagają się od sztabu kandydata PO, aby wymusił na kandydacie zmianę priorytetów w trwającej kampanii. To jest szalenie groźne i jeśli się to nie zmieni, prezydentem RP w latach 2020-2025 nadal będzie podwładny szeregowego posła.
Zachowanie mediów jest groźne, ponieważ, gdy robią to, co podległa władzy Telewizja Polska, miliony Polaków tracą dostęp do informacji o prawdziwym stanowisku polityków opozycji w tej sprawie, a szczególnie samego Rafała Trzaskowskiego jako jedynego kandydata, który może pokonać urzędującego prezydenta. Pamiętajmy, że ciągle wielu ludzi w naszym kraju nie ma dostępu do internetu lub nie stać ich na sprzęt pozwalający na optymalne korzystanie z dobrodziejstw tego wynalazku.
Do I tury wyborów prezydencki pozostało 12 dni. Jeszcze nie jest za późno na odzyskanie równowagi, która przywróci sprawom adekwatne proporcje, ale czasu jest bardzo niewiele. Ocknijmy się wszyscy i przestańmy tańczyć do melodii sztabu Andrzeja Dudy. Zanim będzie za późno i winni wyborczej porażki będą wszyscy tylko nie ci, którzy dali się zapędzić do narożnika.
Komentarze