Wygląda na to, że PiS zagospodaruje na swoją korzyść nawet sierpień, czyli czas, w którym po zaprzysiężeniu prezydenta już kompletnie nic się nie dzieje. Stanie się tak dzięki prowokacjom środowisk LGBT, które skutecznie skłoniły policjantów do agresji wobec nich, a teraz będą grać role, które najbardziej lubią – uciemiężonych, prześladowanych i gnębionych.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości do perfekcji opanowali to, co w czasie rządów Platformy Obywatelskiej doskonale robił premier Donald Tusk i jego otoczenie – zajmowanie opinii publicznej działaniami władzy w taki sposób, aby działaniami opozycji interesowali się w tym samym czasie nieliczni.
Obsceniczne zachowania osób z tęczowymi flagami nie podobają się umiarkowanym, a skrajnie prawicowym dają paliwo do straszenia nimi. Obecnej władzy w Polsce dokładnie o to chodzi, gdyż Zbigniew Ziobro może kreować się wtedy na szeryfa, który broni normalnych przed świrami. Środowiska LGBT jak były niszowe, tak niszowe pozostaną, jak niewielu obchodziły ich problemy, tak nadal niewielu będą obchodzić, a jeśli politycy opozycji staną za nimi murem, sami zepchną się do tej niszy i będą opozycją na wieki wieków amen. Lewica z poparciem na poziomie od kilku do kilkunastu procent o wygraniu wyborów parlamentarnych może zapomnieć, a koalicja rządowa z nimi byłaby dla innej partii opozycyjnej szalenie ryzykowna, skoro Lewica nie potrafi być lewicą umiarkowaną i zdroworozsądkową, ale już Platforma Obywatelska z poparciem na poziomie 25-30% ma co tracić.
Taka postawa środowisk LGBT nie jest wymuszona zamordyzmem i nietolerancją PiS. Trzeba pamiętać, że nie kto inny, a Robert Biedroń zaczął być publicznie znaną osobą, gdy bodaj dwie dekady temu wdał się w publiczną awanturę z policjantami na jakiejś manifestacji i został przez nich przykładnie spacyfikowany. Jak osoby LGBT powinny próbować wyjść ze skrajnej niszy? Pokazując umiarkowanym, że też są umiarkowane. Pokazując, że skrajności to w środowisku LGBT taki sam margines owego środowiska jak w innych środowiskach. Po dwudziestu latach konsekwentnego pokazywania, że skrajność to większość będzie trudno, ale chyba nie mają innego wyjścia, bo eskalacja skrajnych zachowań nie rozwiązała dotychczas żadnego z ich problemów.
Komentarze