Przejdź do głównej zawartości

Kaczyński skutecznie podzielił opozycję

Jutro przedstawiciele sejmowej reprezentacji Lewicy udadzą się na rozmowy z przedstawicielami rządu ws. głosowania nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy. Dziś rano w TVN24 posłanka Hanna Gill-Piątek z koła Polska 2050 Szymona Hołowni zadeklarowała bezwarunkowe poparcie większości Prawa i Sprawiedliwości w głosowaniu nad Funduszem Odbudowy i zadeklarowała, że jej koleżanki i koledzy później będą wywierać presję na rządzących, aby pieniądze z UE nie zostały przez nich rozkradzione dla umocnienia władzy.

Zasada „dziel i rządź” jest stara jak sama polityka. Skuteczne poróżnienie politycznych oponentów w kluczowych dla władzy sprawach, uratowało kruche parlamentarne większości nie raz i nie dwa – nie tylko w naszym kraju. Skoro Lewica bezwarunkowo idzie paktować z władzą, to znaczy, że już została złamana, a jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości czy upaść na kolana, zostanie do tego przekonany w czasie spotkania za zamkniętymi drzwiami. Zapowiedź wywierania presji po fakcie, którą poczyniła przedstawicielka Szymona Hołowni musiała zaś rozbawić Jarosława Kaczyńskiego bardziej niż wędkowanie, rodeo i rzucanie winogron kotu razem wzięte.

Należałoby posłom Lewicy oraz Polski 2050 zadać pytanie, co chcą osiągnąć bezwarunkowo kapitulując przed liderem Prawa i Sprawiedliwości. Szacunek? Zapomnijcie – ten uzyskuje się w polityce wyłącznie twardą i rzeczową postawą. Synekury ułatwiające wytłumaczenie swoim ludziom, że jesteście im potrzebni? Wątpliwe. Państwo jest po to, aby zaspokoić ludzi PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski. Ludzie spoza tego kręgu nie dostaną od przedstawicieli władzy niczego, co ułatwiłoby im przetrwanie. Święty spokój od nagonek rządowej telewizji na te środowiska? Jeśli nawet, to jedynie czasowy, dopóki atak nie będzie się naprawdę dobrze opłacał.

Współpraca opozycji jeszcze nigdy od jesieni 2015 roku nie stała pod tak ogromnym znakiem zapytania. Warto zapamiętać, czyje zachowanie obniżyło wewnątrz-opozycyjne zaufanie niemal do zera i powinno się wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość. Okazuje się bowiem, że tylko przedstawiciele Platformy Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa ludowego wiedzą, czym jest racja stanu i potrafią zachować zimną krew w konfrontacji z rządową machiną.

 

Komentarze