Szybko okazało się, że na politologi nie ma wolnych miejsc. Trudno się dziwić, gdyż było już bardzo późno. Pozostały dwie opcje: poczekać rok, albo w tym sezonie studiować cokolwiek, a w przyszłym roku zacząć od nowa, już na politologi. Siedzenie w domu nie jest dobrym wyjściem więc przez chwilę myślałem o studiowaniu czegokolwiek. Ostatecznie jednak w tym roku będzie pauza.
Radość ze zdanej matury miesza się z irytacją, że muszę poczekać rok zanim zacznę studia. Fajnie byłoby mieć jakąś pracę, wtedy czas szybciej mija, ale nie ma na to perspektyw ponieważ mieszkam na zadupiu, a poza tym jestem niepełnosprawny fizycznie.
Jakiś czas temu kupiłem kilka książek, których nie miałem czasu przeczytać, bo musiałem przygotowywać się do matury z matematyki. Może warto przeczytać.
Komentarze