Przejdź do głównej zawartości

W poniedziałek w Polsce początek nowej epoki

Wszystko wskazuje na to, że Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory parlamentarne w najbliższą niedzielę, ale nie będzie mogło samodzielnie stworzyć rządu. Jeśli do Sejmu wejdzie też Polskie Stronnictwo Ludowe, to ono będzie dla PiS-u najlepszym koalicjantem, ponieważ jest bardzo silne w sejmikach województw. Dziś rządzi tam z Platformą Obywatelską, ale zmiana koalicjanta i zostawienie PO z niczym nie będzie trudne.

Jeśli jakimś cudem PSL nie wejdzie do Sejmu, a wejdzie ten kretyn Kukiz, PiS natychmiast rozpocznie operację wyciągania jego ludzi, by mieć większość, a samego Kukiza zostawić na lodzie. Ten wariant jest tak samo prosty, jak koalicja z PSL. Trzecią możliwością PiS jest wyciągnięcie części posłów z PO – od zawsze wiadomo, że co najmniej kilkudziesięciu posłów PO równie dobrze mogłoby zasilić klub Prawa i Sprawiedliwości.

Co z Platformą Obywatelską? Jeśli działacze pójdą wreszcie po rozum do głowy, w ciągu kilku tygodni wymienią Ewę Kopacz na Grzegorza Schetynę. To dałoby partii nową energię i szansę na odzyskanie zaufania Polaków. Jeśli jednak członkowie PO postanowią popełnić polityczne samobójstwo, wyrzucą Grzegorza Schetynę z partii, a wtedy przywództwo Ewy Kopacz nie będzie zagrożone. Będzie to prawdopodobnie ostatnia kadencja Platformy Obywatelskiej w Sejmie.

Komentarze