Wszystko wskazuje na to, że
Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory parlamentarne w najbliższą
niedzielę, ale nie będzie mogło samodzielnie stworzyć rządu.
Jeśli do Sejmu wejdzie też Polskie Stronnictwo Ludowe, to ono
będzie dla PiS-u najlepszym koalicjantem, ponieważ jest bardzo
silne w sejmikach województw. Dziś rządzi tam z Platformą
Obywatelską, ale zmiana koalicjanta i zostawienie PO z niczym nie
będzie trudne.
Jeśli jakimś cudem PSL nie
wejdzie do Sejmu, a wejdzie ten kretyn Kukiz, PiS natychmiast
rozpocznie operację wyciągania jego ludzi, by mieć większość, a
samego Kukiza zostawić na lodzie. Ten wariant jest tak samo
prosty, jak koalicja z PSL. Trzecią możliwością PiS jest
wyciągnięcie części posłów z PO – od zawsze wiadomo, że co
najmniej kilkudziesięciu posłów PO równie dobrze mogłoby zasilić
klub Prawa i Sprawiedliwości.
Komentarze