Kilkadziesiąt minut temu w systemie USOS pojawiły się wyniki egzaminu z socjologi administracji, który odbył się tydzień temu. Spodziewałem się, że za tydzień będę musiał pisać ten egzamin jeszcze raz, a tymczasem okazało się, że zdałem na 3.5. Poniżej trzy najlepsze wyniki egzaminów, a pozostałe zaliczone na 3.0.
Etykę w organizacji zaliczyłem na 5.0;
Publiczne prawo konkurencji zaliczyłem na 4.0;
Zasady ustroju politycznego państwa zaliczyłem na 4.0.
Cieszę się, że już 22 stycznia udało mi się pozytywnie zamknąć pierwszy semestr zaocznych studiów magisterskich na administracji.
Muszę jednak napiętnować dwa zjawiska:
Po pierwsze - zwolnienie z pracy na uczelni Pani Doktor Jolanty Bucińskiej, którą uwielbiam od pierwszego wejrzenia i która była wspaniałą promotor mojej pracy licencjackiej. To wielka strata dla studentów. Bardzo tęsknię za Panią Doktor i nigdy jej nie zapomnę.
Druga sprawa to fatalne warunki przed budynkiem, w którym odbywają się zajęcia: Oblodzona kostka brukowa to poważne zagrożenie dla zdrowia studentów – dziś rano z wielkim trudem wysiadłem z samochodu. Dziwię się, że nikt nie dba o tak podstawowe kwestie. Czy wysypanie kilku kilogramów piasku albo soli kosztuje więcej niż 1800 zł, które zapłaciłem za pierwszy semestr?
Minionej nocy spałem od 1:30 do 4:00 z uwagi na konieczność uczenia się do egzaminów więc jestem wykończony, ale warto było.
Mam przerwę do 4 marca.
Mam przerwę do 4 marca.
Komentarze