Przejdź do głównej zawartości

Marsz Wolności sukcesem Grzegorza Schetyny

Nie jestem fanem ulicznych manifestacji organizowanych przez partie polityczne. Uważam, że politykę robi się w parlamencie i w samorządzie. Wiem jednak, że tu i teraz w Polsce takie manifestacje mają sens, bo rządzące Prawo i Sprawiedliwość ma obsesję na punkcie ograniczania swobód obywatelskich.

Grzegorz Schetyna jest mistrzem nie tylko zakulisowych rozgrywek politycznych. Jest też mistrzem organizowania aktywności ludzi – krążą o tym legendy już od czasów, gdy obecny przewodniczący Platformy Obywatelskiej był po prostu studentem.

Tłumy ludzi i aż niebiesko od flag UE i Platformy Obywatelskiej. Piękny widok. PO nie potrzebuje Komitetu Obrony Demokracji czy Nowoczesnej, żeby zorganizować wielką manifestację. Te dwa dziś już marginalne podmioty w ogóle nie są Platformie do niczego potrzebne. To sukces Grzegorza Schetyny. Kijowski i Petru się nie liczą.

Komentarze

Anonimowy pisze…
A widziałeś ten spot Pis " Urealnić to urealnić" PO nie potrzebnie podejmuje teraz temat reformy 500plus i pod. wieku emerytalnego. TO BŁĄD! Takimi rzeczami to powinni się zajmować,jeżeli już,jak wygrają. Inne partię tego nie robią. A ten klip nie wiem czy wiesz,w całości puścili w wiadomościachTVP, i zrobili temat jak to zła Platforma wygra i ludziom będzie odbierać. Gwiazdą tego spotu został nowy główny ekonomista PO, i jego tekst Urealnić to urealnić. A o 500plus mówi tak" Nie bbędzie takiej sytuacji jak teraz" i uśmiecha się. Robi to wrażenie jakby sprawiało mu to przyjemność że części ludziom odbierze tę zapomogę. Jeden wywiad tego pana i taka burza.
Nie oglądam spotów PiS-u - obrażają moją inteligencję. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, że politycy PO mówią już dziś o zmianach w 500+ i emeryturach. Wiem, że Grzegorz Schetyna jest poważnym politykiem i odpowiedzialnym człowiekiem (w ubiegłym roku poznałem go osobiście) i wiem, że nie wciska i nie będzie wciskał kitu ludziom. Pozdrawiam.
Anonimowy pisze…
Ten marsz był sukcesem,ale niepełnym. Jak dla mnie zdecydowanie zabrakło środowisk lewicowych, Szczególnie tych skupionych wokół Barbary Nowackiej. Opozycja w Polsce to również lewica, a ta jest potrzebna w Polsce. Tym bardziej dziwię się że ich tam nie było. Szkoda...
Lewica od dawna nie ma żadnego politycznego znaczenia. Nieobecnością na Marszu Wolności lewica potwierdziła, że słusznie jest tam, gdzie jest - na marginesie polityki.