Z wielu powodów nie ma powrotu do III RP, a IV RP została przez PiS skompromitowana i pogrzebana w latach 2005-2007. Dlatego uważam, że Platforma Obywatelska jako jedyna kompleksowo zbudowana partia po stronie opozycji, powinna zaproponować Polakom budowę V RP.
V RP powinna być państwem ze wszystkimi zaletami III RP, ale pozbawiona jej wad lub te wady redukująca do absolutnego minimum. Należy uczynić w niej człowieka głównym motorem państwowego dobrobytu. Należy przenieść inwestycyjny nacisk państwa z wielkich aglomeracji na powiaty.
Proponując Polakom kompleksowe rozwiązania, mamy szansę przekonać ich, że ich dobra jakość życia nie skończy się z utratą władzy przez populistów, a wręcz przeciwnie - będzie osadzona na solidnych podstawach nowego, bardziej przyjaznego im państwa. Wierzę, że możemy to zrobić.
W obecnej Polsce półśrodki i plany minimum to o wiele za mało, aby odczuwalnie i trwale usprawnić państwowy mechanizm, który na domiar złego jest przeżarty patologiami pisowskiej szarańczy. Nie ma sensu zakładać, że da się osiągnąć zamierzony cel prostą wymianą kadr.
Oprócz programów szczegółowych, jednym z głównych silników budowy V RP powinno być odblokowanie awansów młodym zdolnym w administracji publicznej. Trzeba absolwentom wyższych uczelni pokazać, że będą w Polsce docenieni i wcale nie muszą mieć partyjnej legitymacji.
Nie możemy oczekiwać od Polaków, że zachłysną się obchodami 4 czerwca w Gdańsku i ten zachwyt spowoduje, że sami sobie poradzą. V RP musi brać pod uwagę, że nie wszystkim minione 30 lat upłynęło pod znakiem skutecznego dochodzenia do osobistego dobrobytu.
V RP musi tak usprawnić i rozwinąć gospodarkę, aby pieniądze na 500+ i na 13 emeryturę były wypracowane, a nie wzięte z powiększania państwowego długu. W tym celu niezbędne jest wsparcie małych przedsiębiorców. Państwo ma wspierać ludzi kreatywnych, a nie rzucać im kłody pod nogi.
Komentarze