Przejdź do głównej zawartości

Szkoła jak z koszmaru

Zgadzam się z premierem Morawieckim, że trzeba modernizować szkoły - po "reformie" minister Zalewskiej uczniowie przestali mieścić się na korytarzach i za chwilę mogą zacząć się tratować.

Można się śmiać z zatłoczonych korytarzy w szkołach, gdy się skończyło już nawet studia, ale tak naprawdę to jest dramat. Jak w tych warunkach cokolwiek myśleć, zapamiętać, stworzyć? Szkoła w Polsce nigdy nie promowała kreatywności i niezależności, a Zalewska zniszczyła wszystko.

W najtrudniejszej sytuacji są uczniowie najmłodsi i to im należy się w nowych szkolnych realiach największe wsparcie . Dla nas wszystkich to zaś unikatowa na skalę kontynentu okazja obserwować i opisywać skutki dojście do władzy ludzi niebezpiecznych z powodu swojej głupoty.

Z własnego doświadczenia wiem, że liceum trzeba po prostu przeżyć. Dopiero na studiach wszystko zaczyna mieć sens. To jest przepaść - kultury, jakości, atmosfery.

Co na to rząd? Szef MEN Dariusz Pintkowski mówi dziennikarzom, że chaos jest w ich głowach, a nie w szkołach.

Poparcie dla PiS nie spada.

Komentarze