Przejdź do głównej zawartości

Walka z gender ważniejsza niż budowa mieszkań na wynajem

Solidarna Polska postulowała, aby do nowej umowy koalicyjnej wpisać walkę z gender i LGBT. Zbigniew Ziobro i jego ludzie po pięciu latach pełnej władzy w państwie uznali, że dla przyszłości pokoleń mieszkańców naszego kraju walka z wymyślonym wrogiem jest ważniejsza niż rozwiązywanie problemów, które hamują osobisty i zawodowy rozwój.

W Polsce mieszkania na wynajem stanowią ok. 10% rynku, gdy np. w Niemczech ok. 50%. Dla każdego powinno być oczywiste, że samodzielne mieszkanie jest warunkiem niezbędnym do założenia rodziny i życiowej samodzielności. Politycy Zjednoczonej Prawicy uznali jednak, że rozwiązywanie strukturalnych problemów Polacy powinni wziąć na siebie, skoro dostają 500 zł na dziecko i 300 zł na szkolną wyprawkę. Sami powinniśmy też reformować służbę zdrowia, ułatwiać sobie prowadzenie działalności gospodarczej, budować żłobki i przedszkola oraz modernizować szkoły.

Państwo rządzone przez PiS abdykowało z rozwiązywania problemów wymagających większej wiedzy i szerszych kompetencji niż zaciąganie długów i wykonywanie przelewów. Jakie znaczenie dla przyszłych pokoleń ma bezsensowny i potwornie drogi przekop Mierzei Wiślanej? Żadnego, ale to jest priorytet obecnego rządu. Czy kolejki do lekarza są problemem przeciętnego Polaka? Są, ale rząd PiS od dłuższego czasu koncentrował się na walce z in vitro i antykoncepcją, a ostatnio na przekrętach związanych z zakupem respiratorów i na tym, aby minister Szumowski i wiceminister Cieszyński mieli ustawowo gwarantowaną nietykalność.

Bardzo bym chciał, aby Polacy interesowali się tymi sprawami i aby politycy opozycji młotkowali tym polityków Zjednoczonej Prawicy każdego dnia. Nie znam nikogo, kto musiał z czegokolwiek rezygnować z powodu inwazji gender, a osoby, które nie chcą zakładać rodzin z własnymi rodzicami za ścianą znamy pewnie wszyscy.

Czy Zjednoczona Prawica ma pomysł na zdjęcie obciążeń z osób prowadzących działalność gospodarczą? Nie. Przeciwnie – aparat fiskalnej kontroli jest nieustannie wzmacniany, aby gnębiąc tych, którzy „na swoim” zasypywać dziurę budżetową będącą dziełem tych, którzy „na naszym”.

To są realne problemy, o których trzeba mówić i których rozwiązania trzeba pisać w najbliższych tygodniach i miesiącach. Jeśli nadal będziemy łapać się na lep tematycznych wrzutek władzy, Prawo i Sprawiedliwość nadal będzie robiło co będzie chciało, a jesienią 2023 roku wszyscy będziemy przegrani niezależnie od wyników wyborów, ponieważ nikt nie odda nam straconego czasu.

Komentarze