Przejdź do głównej zawartości

Morawiecki chce zapłacić 200 mln zł kary za kopalnię Turów

Z nieoficjalnych informacji wynika, że premier Mateusz Morawiecki zobowiązał resort Jacka Sasina do zapłaty 200 mln zł kary za kopalnię w Turowie. Przy okazji wyszło na jaw, że urzędnicy premiera okłamują opinię publiczną, że prace nad zapłatą gigantycznej kary nie są prowadzone i twardo bronimy swojego zdania, bo mamy rację.

Kancelaria Premiera Kłamie, a sam Morawiecki leje wodę

Doniesieniom o tym, że rząd przygotował dokumenty nakazujące zapłatę 200 mln zł kary za działanie kopalni w Turowie, Kancelaria Premiera nazwała nieprawdziwymi, a sam Mateusz Morawiecki stwierdził: - stosowne decyzje czy zapłacimy cokolwiek z bezprawnie nałożonych na nas kar, podejmiemy w późniejszym terminie. - Wyłączenie pracy kopalni prowadziłoby do tego, że w polskich domach byłoby zimno. Jeśli TSUE myśli, że jedną decyzją może doprowadzić do tego, aby w setkach tysięcy polskich domów nie było prądu albo ciepła, to jest w grubym błędzie - dodał arogancko i bałamutnie.

Formalnie karę ma zapłacić resort kierowany przez Jacka Sasina

"Rada Ministrów zobowiązuje Ministra Aktywów Państwowych do wykonania postanowienia Wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2021 w sprawie C-121/21. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia" - głosi przygotowany projekt uchwały Rady Ministrów. Uzasadnienie niniejszej uchwały również obala całą wielkomocarstwową narrację Morawieckiego: "Wydane w dniu 20 września 2021 r. postanowienie Wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-121/21 mającej za przedmiot wniosek o zastosowanie, na podstawie art. 279 TFUE, środka tymczasowego, który został złożony w dniu 7 czerwca 2021 r. przez Republikę Czeską, wymaga wykonania".

Sprzeciw Ziobry zablokował projekt

Projekt został zablokowany z powodu sprzeciwu lidera Solidarnej Polski. Zbigniew Ziobro otwarcie dąży do opuszczenia struktur Unii Europejskiej przez nasz kraj. Licznik finansowych kar za kontynuowanie wydobycia bije więc nadal i końca tej awantury nie widać.

To nieprawda, że wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów spowoduje braki w dostawach prądu do gospodarstw domowych

Kapitulacja premiera ws. Turowa, którą pokazują ujawnione dokumenty, to nie jedyny fakt, na który należy zwrócić uwagę. Poza tym, że Kancelaria Premiera postanowiła okłamywać Polaków, należy też nagłaśniać fakt, że państwowe firmy energetyczne masowo importują węgiel z zagranicy, ponieważ jest on znacznie tańszy od tego, który wydobywany jest w naszym kraju. Jednocześnie, rząd cały czas wmawia polskim górnikom, że to od ich pracy zależy sytuacja energetyczna Polski i że mają oni przed sobą dziesiątki lat pracy w zawodzie.

Komentarze