Przejdź do głównej zawartości

Prezydent nie powinien debatować z każdym

Kilka dni temu TVP poinformowała, że 5 maja zorganizuje debatę wszystkich kandydatów na prezydenta. Sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego poinformował, że urzędujący prezydent nie weźmie udziału w debacie przed pierwszą turą wyborów.

Przeciwnicy prezydenta zarzucają mu tchórzostwo. To nikczemne kłamstwo. Bronisław Komorowski walczył o wolną Polskę i siedział za to w więzieniu. Od początku prezydentury jeździ po kraju spotykając się ze zwykłymi ludźmi. Nie zawsze są to dla niego miłe spotkana, ale prezydent reaguje z klasą i uśmiechem.

W wyborach prezydenckich weźmie udział w sumie aż jedenastu kandydatów, a śród nich m.in. reżyser Braun, który zachęcał do zabijania dziennikarzy TVN i „Wyborczej”, Korwin-Mikke, który nie chce, by niepełnosprawni wychodzili z domów, Paweł Kukiz, który nie potrafi poprawnie ułożyć zdania, jakiś prawnik o drapieżnym nazwisku (Wilk) i historyk kościoła bardziej znana jako pielęgniarka z „Na dobre i na złe”.

Zdaniem wielu dziennikarzy, prezydent nie tylko może, ale nawet musi wziąć udział w debacie z nimi wszystkimi. Ktoś z tych kandydatów ma zero, ktoś jeden, dwa, trzy albo pięć procent sondażowego poparcia. Wszyscy oni mają minimalną albo wręcz żadną wiedzę o uprawnieniach prezydenta oraz o funkcjonowaniu państwa jako całości.

Nie ma żadnych powodów, by z takimi ludźmi debatował urzędujący prezydent, którego popiera około połowa Polaków, a zaufanie do niego ma jeszcze więcej. Debata z jedenastoma nie ma sensu, gdyż to będzie cyrk, a nie debata. Debata z każdym z osobna, dla każdego konkurenta Bronisława Komorowskiego zakończyłaby się totalną kompromitacją. Nie mniej wzmocniłaby rozpoznawalność konkurentów głowy państwa, a to nie byłoby dobre ani dla nas, ani dla prezydenta, bo wielu z nich na uwagę nie zasługuje, a obecność Bronisława Komorowskiego w tym widowisku, osłabiłaby powagę urzędu.

Nie sposób nie zauważyć, że najgłośniej udziału prezydenta w debacie domagają się ci dziennikarze, którzy nie potrafią przeprowadzić dobrego wywiadu.

Komentarze